czwartek, 28 sierpnia 2014
22. Seksownie wyglądasz w moich ciuchach !
Kiedy Ola wyszła, Magda ekspresowo przygotowywała się do swojej randki. Przynajmniej miała nadzieję, że to randka. Jakoś dziwnie zależało jej na tym. Zależało jej na NIM. Jednak nie była przekonana czy to jest wgl możliwe. Możliwe że taki chłopak jak Mario da się usidlić. A może ona będzie dla niego po prostu tylko kolejną zdobyczą? Tyle się słyszy o sportowcach- kobieciarzach, którzy umawiają się z dziewczynami "dla sportu", żeby nie wypaść z wprawy, żeby poczuć się takim ważnym, takim ubóstwianym, takim pożądanym. Mała nadzieję że Mario taki nie jest. Raczej starała się odganiać od siebie takie myśli - "Przecież on nie mógłby taki być, jest za dobry..". Jak będzie? Czas pokaże...
Na pięć minut przed umówionym czasem Magda zakluczyła drzwi od pokoju i korytarzem przeszła do windy aby zjechać nią na parter. Tam miała czekać na swojego " Porywacza". Dwie minuty później już był.
-Hej!- uśmiechnęła się.
-Hej!- przytulił dziewczynę czule, -Ślicznie wyglądasz!- szepną jej do ucha.
-Dziękuję! Ty też niczego sobie.-puściła ironicznie, gdyż czuła że się czerwieni. Czułe przywitanie, słodki komplement, cudny zapach jego perfum, i jego uśmiech. To wszystko na nią wyjątkowo mocno zadziałało.
-Haloooo! Megi!! - głos chłopaka wyrwał ją z przemyśleń.
-Tak tak! Słucham!
-Nie słuchasz mnie. Aż tak Cie zanudzam? -zapytał z całkowicie poważnym wyrazem twarzy.
-Przepraszam, zmęczona jestem, zamyśliłam się. A co mówiłeś? -tłumaczyła się.
-Nic się nie stało. A nad czym tak rozmyślasz? Jeśli mogę wiedzieć.
-Yyy Jasne! Myślę o Olce i Marco! Mam nadzieję że sobie w końcu powiedzieli co jest między nimi.- skłamała. Nie mogła mu przecież powiedzieć że rozmyślała nad boską urodą chłopaka.
-No tak też mam taką nadzieję, Nie mogę już patrzeć na nieszczęśliwego Reusa. Od czasu wakacji nie dał mi się namówić na żadną imprezę czy coś. Marco jest świetnym facetem! Kobiety zawsze miały z nim dobrze. Nie chodzi mi o kwestie majątkowe. Po prostu On dla swojej kobiety nieba by uchylił,zrobił by dla niej wszystko. Mówiłem mu że jest dla nich za dobry! Przez co go już kilka wyrolowało, robiły z niego idiotę! On świata poza nimi nie widział a one go zdradzały na prawo i lewo. Ola to chyba pierwsza jego "dziewczyna" którą polubiłem od początku.
-Ola też usychała bez Niego to już było nie do wytrzymania. Oby im się udało.
-Tak będzie! - rozmawiali już w samochodzie.- Mówiłaś że jesteś zmęczona,tak?-zapytał jakby zmartwiony.
-Noo trochę...
-Hmmm, więc zmiana planów. Jedziemy do mnie. - uśmiechną się do dziewczyny.
-Jak wolisz! Ty tu rządzisz! -zaśmiała się. Chwilę później byli już pod posiadłością piłkarza. Ładny dom, z niewielkim ogrodem przed domem nie wyróżniał się jakoś szczególnie. Chłopak otworzył drzwi i zaprosił Mego do środka, po chwili przeszli do przestronnego salonu.
-Rozgość się! To co? Wino, chipsy i jakaś komedia? Co Ty na to?
-Lepiej trafić nie mogłeś!-uśmiechnęła się do niego.
-To poszukaj coś w szufladzie pod telewizorem a ja przygotuje resztę.
-Mhmmm.- przykucnęła przy szufladzie,gdzie znajdowało się około 300 pudełek z płytami. - Oglądałeś już " Jeszcze większe dzieci" ?- zapytała raczej retorycznie, gdyż pudełko z filmem było jeszcze zafoliowane.
-Nie a Ty?- odłożył kilka miseczek na stół.
-Też nie! W Polsce często oglądałyśmy jakieś filmy, tu nie ma na to czasu.
-No to niech będzie ten.-w między czasie otwierał wino. -Mmm, pięknie pachnie. Uwielbiam je! Mam nadzieję ze polubisz! -podał dziewczynie kieliszek napełniony cieczą.
-Mmmm... Idealne! - usiadła wygodnie obok chłopaka na wygodnym narożniku. Włączyli film, i od czasu do czasu zamienili kilka słów. Film okazał się być świetną komedią! Śmiali się do tego stopnia że niemal że cała zawartość kieliszka Megi znalazła się na jej ubraniu.
-O kurcze...- nieco się przejęła. Lecz nadal się śmiała. Mario również.
-Tak już pijana jesteś? - zażartował i zatrzymał film. - Pożyczyć Ci coś suchego?
-Jeśli mógłbyś.. -
-Chodź! - zaprowadził dziewczynę do swojej sypialni, aby tam otworzyć przed nią swoją garderobę. Sypialnia ewidentnie była przygotowana pod małżeństwo. Duże łóżko, dwa stoliki nocne a garderobiane półki w połowie były puste.
-Pomóż mi nie wiem gdzie co masz! Nie chce Ci bałaganu zrobić!-poprosiła chłopaka.
-A co Ci dokładniej trzeba? - zapytał.
- No nie wiem jakąś koszulkę i spodnie chyba też bo mi w tych strasznie mokro.-
-Mokro Ci ?- momentalnie wyszczerzył się Mario, zabawnie poruszając przy tym brwiami. - Czy to moja zasługa?
-Głupek! - dostał kuksańca w łokieć.
-No sorry sama tak powiedziałaś! - podał jej swoją koszulkę. - A spodnie jakie chcesz? Bo jeansy to raczej Ci z tyłeczka spadną. Ja tam nie mam nic przeciwko ale.... - znów dostał w łokieć.
-Mogą być dresy.-zaśmiała się
-Szare , czarne, czy ... -
-Szare! - nie dała mu nawet dokończyć.
-Proszę!
-Dziękuję! Gdzie mogę się przebrać?
-Gdzie chcesz! Łazienka jest tam.- wskazał dziewczynie kolejne drzwi.
-Za chwilę wracam.- posłała mu buziaczka. 10 minut później dziewczyna wyszła z łazienki w ciuchach chłopaka i skierował się do salonu. Mario uśmiechną się na jej widok.
-Nie śmiej się ze mnie! -udała zasmuconą i obrażoną.
-No nie śmieje się przecież noo.. ! - przytulił ją tak po przyjacielsku.
-Nie patrz się tak na mnie! -zaśmiała się po chwili czując od jakiegoś czasu na sobie wzrok chłopaka.
-Seksownie wyglądasz w moich ciuchach.- wypalił nagle. Dziewczyna zaczęła się śmiać.
-Oj Mario... Głupol z Ciebie! - lekko się zarumieniła gdy to usłyszała.
-Jakby ktoś przyszedł to by pomyślał że my właśnie z łóżka wyszliśmy! -zaśmiał się. Z resztą Magda kiedy tylko to usłyszała również wybuchła niepohamowanym śmiechem.
Kiedy im trochę przeszły wygłupy, włączyli resztę filmu. Po chwili oglądania, Mario objął ramieniem dziewczynę. Ta nieco przybliżyła się i lekko wtuliła twarz w jego tors. Było im razem tak dobrze, że nawet nie zorientowali się kiedy obydwoje zasnęli.
Witajcie Kochani!
Przepraszam że tak długo musieliście czekać ale byłam na ostatnim wakacyjnym wyjeździe i nie miałam jak coś napisać! Mam nadzieję że się nie gniewacie! Przepraszam że jest tak krótki !
Zaaa niedługo szkoła..... :( Boję się... A WY?
Komentujcie!!!
10 KOMENTARZY ------------> KOLEJNY ROZDZIAŁ!!!!!!!!!!! <333
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie spodziewałam się tak potoczonej akcji :-D Oczywiscie ze się nie gniewamy , ja na pewno nie , trzeba wykorzystac wakacje :) A co do szkoly , boje sie dlatego ze czeka mnie test gimnazjalny :'(
OdpowiedzUsuńBoskie !!! Ale się dzieje miedzy Magdo a Mario :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten rozdział :)!!
OdpowiedzUsuńMario jest świetny i bardzo bezposredni :) Fajnie ci wyszło:-D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-*
Między nimi jest miłość :) co do Magdy nie mam wątpliwości a co do Mario to nie jestem w 100% pewna ... ale na pewno cos do niej czuje :-D Rozdział SUPEROWY :):)
OdpowiedzUsuńTo jest mój ulubiony rozdział:)
OdpowiedzUsuńBoski,Boski,Boski <3
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej podoba mi się twój blog ... rozdziały są MMMEEEGGGGAAAA!!!!:-D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Pati:-D
To mój ulubiony bblog ! .. Każdy rozdział jest coraz lepszy , a ten to po prostu mistrzostwo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ala :)
jej jaki fajny rozdział, czekam na nowe, nie mogę się doczekać ...pozdrawiam Wera :)
OdpowiedzUsuńKiedy pojawi się nowy rozdział ? bo nie moge się doczekać:-D
OdpowiedzUsuńKiedy nowy rozdział?
OdpowiedzUsuńKiedy można spodziewać się nnowego rozdziału ?
OdpowiedzUsuń